W środę, 10 lipca, tuż przed godziną 10:00, wybuchł pożar w markecie budowlanym Merkury Market przy ul. Bieszczadzkiej w Krośnie. Płomienie objęły część magazynową o wymiarach 30 na 90 metrów, co czyni ten incydent największym pożarem ostatnich lat w regionie.
Skuteczna Obrona Sklepu
Pomimo trudnych warunków, strażakom udało się obronić część sklepową przed ogniem. Wysoka temperatura oraz gęste zadymienie, które ograniczało widoczność do zera, znacząco utrudniały działania ratownicze. Akcja gaśnicza rozpoczęta w środę trwała przez całą noc i będzie kontynuowana w kolejnych dniach.
Intensywna Walka z Żywiołem
Obecnie w akcji gaśniczej uczestniczy 277 strażaków oraz 77 pojazdów pożarniczych z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej. Na miejscu są również obecne dwa roboty gaśnicze. Woda do gaszenia ognia jest dostarczana z rzeki Lubatówka poprzez dwie magistrale wężowe o łącznej długości około 1900 metrów.
Monitorowanie Jakości Powietrza
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska prowadził badania jakości powietrza w okolicy pożaru. Mimo że Stacja Państwowego Monitoringu Środowiska w Krośnie nie wykazała przekroczeń norm zanieczyszczeń pyłowych, po godzinie 12:00 zaobserwowano jedynie podwyższone wartości pyłu PM10.
Na Miejscu Najwyżsi Przedstawiciele Służb
Na miejscu pożaru obecni byli wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul oraz komendant Wojewódzki PSP st. bryg. Tomasz Baran, który nadzorował akcję ratowniczą. Dziś rano, wspólnie z nim, na miejscu zdarzenia pracował również jego zastępca, bryg. Adam Wiśniewski.
Trudne Warunki i Determinacja Strażaków
Mimo ekstremalnych warunków, strażacy wykazali się niezwykłą determinacją i profesjonalizmem, pracując bez wytchnienia przez całą noc, aby opanować sytuację i zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się ognia. Trwa dalsze gaszenie pożaru w części magazynowej oraz kontynuacja obrony sklepu.
Podsumowanie
Pożar w Merkury Market przy ul. Bieszczadzkiej to największy incydent tego typu w ostatnich latach w Krośnie. Dzięki intensywnej pracy strażaków udało się zapobiec większym stratom i ochronić część sklepową przed zniszczeniem. Działania ratownicze są nadal w toku, a wszyscy zaangażowani w akcję wykazują niezwykłą determinację i profesjonalizm.