Rok 2024 nie oszczędzał emocji kibicom piłkarskim na Podkarpaciu. Region, który przez lata czekał na przebudzenie futbolowego potencjału, wciąż musi mierzyć się z realiami dalekimi od marzeń o stałej obecności na najwyższym szczeblu rozgrywek w Polsce. Chociaż na boiskach działo się wiele, to niestety, w końcowym rozrachunku, sukcesów jak na lekarstwo.

 

Stal Mielec – walka o życie w Ekstraklasie

Stal Mielec to z pewnością najjaśniejszy punkt podkarpackiej piłki nożnej w 2024 roku, choć trzeba przyznać, że początki sezonu zwiastowały prawdziwy dramat. Po kilku porażkach z rzędu, drużyna zdawała się pewnym kandydatem do spadku, a wśród kibiców rosły obawy
o przyszłość klubu. Jednak determinacja trenera i piłkarzy sprawiła, że mielecki zespół powoli, ale skutecznie zaczął zbierać punkty.

Aktualna sytuacja Stali w tabeli Ekstraklasy wciąż nie daje komfortu, ale widoczny jest promyk nadziei. Szczególnie słaba postawa drużyn z Wrocławia i Gdańska – dwóch głównych konkurentów w walce o utrzymanie – daje mieleckim kibicom podstawy do optymizmu. Jeśli Stal utrzyma formę, a rywale nie poprawią gry, Podkarpacie będzie miało swój reprezentacyjny zespół w Ekstraklasie także w przyszłym sezonie.

 

Stal Rzeszów – kolejny sezon bez awansu

Kiedy na początku rozgrywek 1. ligi Stal Rzeszów notowała imponujące wyniki, wydawało się, że w końcu nadszedł czas na długo wyczekiwany awans do Ekstraklasy. Jednak po mocnym starcie przyszła seria przeciętnych wyników, które zepchnęły drużynę do środka tabeli. Kolejny rok z rzędu rzeszowski klub pozostaje w cieniu marzeń o najwyższej lidze, co z pewnością jest rozczarowaniem dla ambitnych kibiców.

Brak regularności i skuteczności w decydujących momentach to bolączki, z którymi drużyna zmaga się od dłuższego czasu. Niestety, wygląda na to, że 2024 rok zapisze się jako kolejny sezon, w którym Stal Rzeszów nie spełniła oczekiwań swoich fanów.

 

Stal Stalowa Wola – prosta droga do spadku

Jeszcze bardziej dramatycznie wygląda sytuacja Stali Stalowa Wola, która zdaje się zmierzać wprost ku spadkowi z 1. ligi. Problemy finansowe, braki kadrowe i nierówna forma sprawiły, że drużyna niemal od początku sezonu okupuje dolne rejony tabeli. Szanse na utrzymanie są już tylko matematyczne, a rzeczywistość wskazuje na rychły powrót do 2. ligi.

Dla klubu z tradycjami, który przed laty rywalizował w najwyższej lidze, to bolesny cios. Kibice mają jednak nadzieję, że spadek będzie impulsem do restrukturyzacji i budowy zespołu na nowo.

 

Resovia Rzeszów – stagnacja na zapleczu marzeń

W 2. lidze również nie brakuje podkarpackich emocji, choć i tutaj brakuje powodów do świętowania. Resovia Rzeszów, która jeszcze niedawno rywalizowała w 1. lidze, w tym sezonie nie zdołała nawiązać walki o awans. Drużyna plasuje się w środku stawki, a różnica punktowa do czołówki sprawia, że szanse na powrót na zaplecze Ekstraklasy są iluzoryczne. Przypominam, że w połowie 2024 r. drużyna spadła do 2 ligi (czyli trzeciego poziomu rozgrywkowego w Polsce).

Brak wyraźnego progresu w grze i niezdolność do wygrywania kluczowych meczów stawia przed działaczami trudne pytania o przyszłość klubu. Kibice Resovii, wierni i wytrwali, muszą uzbroić się w cierpliwość, licząc na lepsze czasy. Nie pomogło nawet zwycięstwo w Pucharze Polski z Lechem Poznań czyli aktualnym liderem Ekstraklasy!!!

 

Podkarpacka piłka w cieniu, ale z nadzieją

Podsumowując piłkarski rok 2024 na Podkarpaciu, trudno nie zauważyć, że region wciąż boryka się z problemami, które uniemożliwiają realizację większych aspiracji. Stal Mielec dzielnie walczy o pozostanie w Ekstraklasie i jest jedyną drużyną, która daje swoim kibicom powody do optymizmu. Pozostałe zespoły regionu muszą jednak przeanalizować swoje błędy i podjąć działania, które pozwolą na powrót do rywalizacji na wyższym poziomie.

Czy 2025 rok przyniesie zmiany na lepsze? Czas pokaże, ale na razie piłkarskie Podkarpacie pozostaje w cieniu marzeń o wielkiej piłce.

oprac. Dominik Boratyn

 

Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach #PROO. Minister do spraw Społeczeństwa Obywatelskiego