W poniedziałek, 13 maja, na Rynku w Rzeszowie odbyła się konferencja prasowa działaczy Lewicy z udziałem wicemarszałka Sejmu RP i jednego z liderów Nowej Lewicy, Włodzimierza Czarzastego. Mówił m.in. o przeszłości i mieszkalnictwie, a także udzielił wsparcia “jedynce” listy.
Konferencja odbywała się pod hasłem kampanijnym Lewicy: “Europa dla Ciebie”. Oprócz Czarzastego, na spotkaniu z dziennikarzami pojawili się m.in. główna kandydatka bloku na Podkarpaciu w wyborach do Parlamentu Europejskiego, Wiktoria Aleksandra Barańska, a także wicewojewoda podkarpacki i były poseł Wiesław Buż.
Lewica proeuropejska
Konferencję otworzył Buż, który przywitał zgromadzonych dziennikarzy oraz Czarzastego.
-Lewica jest w trasie! – mówił Buż. -Ruszamy w Polskę, rozmawiamy ludźmi i z naszymi liderami o kwestiach programowych, a następnie przekazujemy je naszym wyborcom.
Jeden z liderów podkarpackich struktur Nowej Lewicy zapowiedział też, że działaczom bloku zależy przede wszystkim na silnej pozycji Polski na arenie międzynarodowej, a to z kolei, zdaniem polityków, nie będzie możliwe bez aktywnego członkostwa naszego kraju w unijnych strukturach.
-Silna Europa i silna Polska, silna Polska i silna Europa – mówił wicewojewoda podkarpacki.
Wiesław Buż. fot. Aleksandra Pszczoła / Podkarpackie Rozmowy
Zmiany dzięki UE
Następnie głos zabrał sam Włodzimierz Czarzasty, który podkreślił, że nasz kraj stał się członkiem Unii Europejskiej właśnie w okresie rządów polskiej lewicy.
-Lewica jest ugrupowaniem, które Polskę do Unii wprowadziło. I chciałbym zadać wszystkim takie pytanie: co by było, gdyby Polska w tej chwili nie była w Unii Europejskiej? Co by było, gdyby Polska nie była w tej chwili w NATO? To drugie członkostwo również podpisywała lewica – Aleksander Kwaśniewski, Leszek Miller i Włodzimierz Cimoszewicz, który startuje w tej chwili z list Lewicy w okręgu zachodniopomorskim – tłumaczył Czarzasty.
Jak podkreślił, Lewica jest za jak największą integracją Unii Europejskiej. Dodał też, że przedstawiciele młodego pokolenia nie zawsze mogą zdawać sobie sprawę ze zmian, które nastąpiły w naszym kraju po roku 2004.
Tymczasem to właśnie środki unijne miały doprowadzić, zdaniem Czarzastego, m.in. do rozwoju infrastruktury w Polsce i zmniejszenia różnic między poszczególnymi regionami naszego kraju.
Mieszkania
Jeden z liderów Lewicy bardzo często odnosił się w trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej do problemów, z jakimi współcześnie musi mierzyć się pokolenie, które w tym momencie rozpoczyna dorosłe życie i wchodzi na rynek pracy.
Zaliczył do nich np. niewystarczającą liczbę mieszkań. Czarzasty zapowiedział, że jednym z najważniejszych postulatów jego bloku w tych wyborach jest powołanie Europejskiego Funduszu Mieszkaniowego. W ramach niego, miałyby zostać rozdysponowane środki w wysokości 100 mld euro, z których 10 mogłoby trafić do naszego kraju. To z kolei doprowadziłoby do powstania w Polsce ok. 100 tys. nowych mieszkań.
Włodzimierz Czarzasty fot. Aleksandra Pszczoła / Podkarpackie Rozmowy
Najmłodsza “jedynka”
Wicemarszałek Sejmu dodał też, że głos młodych ludzi musi być mocniej słyszalny. Dlatego też listę w wyborach do Parlamentu Europejskiego na Podkarpaciu otwierać ma “najmłodsza “jedynka” w Polsce”, Wiktoria Aleksandra Barańska. To właśnie ona jako ostatnia zabrała głos podczas konferencji.
Odwołała się ona do swoich własnych doświadczeń, a także dyskusji, w których przyszło jej brać w przeszłości udział. Jak zaznaczała, rodzaj wykonywanej pracy nie powinien wpływać na sposób, w jaki traktowany jest pracownik i na jego zarobki.
-Każda praca powinna być godnie wynagradzana. -Chcemy godziwych wynagrodzeń, ochrony przed mobbingiem w miejscu pracy. Chcemy też zakazu bezpłatnych staży i walki ze “śmieciówkami” – mówiła Barańska.
Wiktoria Aleksandra Barańska. fot. Aleksandra Pszczoła / Podkarpackie Rozmowy
Liderka listy Lewicy na Podkarpaciu podkreślała też, że pracownicy powinni mieć prawo do bycia “offline”.
-Jesteśmy też formacją, która dostrzega ogromne możliwości płynące z nowych technologii, ale też i związane z nimi zagrożenia. Postulujemy prawo do tzw. “odłączenia się” (…), czyli po prostu prawo do tego, aby po pracy pracownik mógł wyłączyć laptop czy telefon służbowy i móc w spokoju wypoczywać z rodziną lub realizować swoje hobby – zakończyła swoją mowę kandydatka.