W poniedziałek, 1o czerwca w południe, pod gmachem Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie, tuż obok tzw. Traktora Wolności, odbyła się konferencja prasowa posła-elekta do Parlamentu Europejskiego, Tomasza Buczka. Lider podkarpackich narodowców, wspólnie z innymi przedstawicielami Konfederacji, ogłosił, że to początek ofensywy prawicowego ugrupowania.
Przypomnijmy, że Traktor Wolności był istotnym elementem kampanii polityka, który miał na celu zwrócenie uwagi społeczeństwa na sytuację polskich rolników.
Pomysły dla Polaków i Podkarpacia
-Meldujemy, że udało się nam [Konfederacji dop. K. P.] wprowadzić do Parlamentu Europejskiego, posła z Podkarpacia – ogłosił poseł-elekt. -Ten wynik, który udało się nam osiągnąć wspólnie to niebywały sukces, a mi przypadła bardzo odpowiedzialna rola tego, aby reprezentować region podkarpacki, Polskę, rolników, przedsiębiorców, cały ogół społeczeństwa.
Buczek podkreślił, że jego wyborczy sukces to wysiłek wszystkich środowisk wchodzących w skład Konfederacji, a więc w szczególności Ruchu Narodowego, Nowej Nadziei, a także Konfederacji Korony Polskiej. Dzięki niemu, możliwe będzie teraz aktywne wpływanie Konfederatów na politykę Unii Europejskiej.
-Chcemy ingerować w politykę unijną, zmieniać ją – dla dobra Podkarpacia, dla dobra jego mieszkańców. Będziemy wprowadzać pomysły, które, naszym zdaniem, będą służyć wszystkim obywatelom Polski i wszystkim obywatelom Podkarpacia – tłumaczył.
Na konferencji prasowej obecni byli przedstawiciele wszystkich wymienionych ugrupowań, ale też i partii Polska Jest Jedna, której działacze, w wyborach do Parlamentu Europejskiego, startowali właśnie z list Konfederacji.
Koalicjanci zadowoleni
Po Buczku, głos zabrała Karolina Pikuła z Konfederacji Korony Polskiej, która nie kryła radości z sukcesu Tomasza Buczka i całej koalicji partii prawicowych.
-Robiliśmy wszystko co możemy – opłacało się jeździć traktorem po województwie i docierać do wyborców (…) Mamy sukces i jesteśmy prawdziwą „Trzecią Drogą”, co też zrozumieli Polacy. My, po PiS-ie i Platformie, jesteśmy na podium! – mówiła.
Działaczka partii Grzegorza Brauna dodała też, że zwiększenie procentowego poparcia przez Konfederację – zarówno na Podkarpaciu, jak i w całej Polsce – jest rezultatem ciężkiej i systematycznej pracy, którą Konfederaci wykonują od ubiegłej, sejmowej kampanii wyborczej.
Zadowolenia nie krył zresztą również Adam Berkowicz, radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego z ramienia Konfederacji i Nowej Nadziei.
-Gratulacje dla lidera naszej listy [Buczka – dop. K. P.] (…) Konfederacja składa się z wielu członków. W tych wyborach dołączyła do nas Polska Jest Jedna. Jesteśmy jedną drużyną. Tam gdzie nasza współpraca przebiega zgodnie, tam też osiągamy imponujące wyniki – powiedział Berkowicz.
Tomasz Buczek z pamiątkowym traktorem fot. Krystian Propola / Podkarpackie Rozmowy
Podkreślmy, że sukcesy wyborcze lidera podkarpackich narodowców, ale też i Grzegorza Brauna, który uzyskał mandat z innego okręgu, sprawiły, że w Sejmie RP znajdzie się najprawdopodobniej Michał Połuboczek z Nowej Nadziei.
Autor: Krystian Propola